czwartek, 21 listopada 2013

Pół smoki


Przedstawiam najlepszych przyjaciół mojej córki... pół smoki... pół smoki to smoki które przez swoje liczne upadki straciły część siebie (w tej sytuacji połowę). Małej S to nie przeraża. Zachowuje się jak gdyby nigdy nic i ciągnie je namiętnie dalej. Ale to nie jest najgorsze. Najgorsze jest to że one są dla dzieci 6 miesięcznych a panna ma już rok. Inne smoki są fuj i nie dobre. Muszą być te jedne koniecznie. Trzeba zacząć odsmoczkowywać potwora. Tylko jak?? na razie chyba się wstrzymam bo wychodzą zęby i ryk jest niesamowity. Wczoraj wyszła górna 4 więc stan uzębienia mamy zacny gdyż jest to już 7 sztuk. Szkoda tylko że większość mieści się na górze paszczy a na dole widnieją tylko 2. No ale widocznie tak być musi. Znacie jakieś dobre sposoby na pozbycie się smoka??

5 komentarzy:

  1. Pół smoki haha dobre :) Mała agentka. Myślę że póki idą ząbki nie ma sensu rezygnować całkowicie ze smoka a jedynie go ograniczać. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też mi się właśnie tak wydaje... Pozdrawiamy:)

      Usuń
  2. Hehe pół smoki ;)) My też chcemy pożegnać smoka ale ciężko nam idzie...

    OdpowiedzUsuń
  3. Mama moim bracia przecinala "dziubek"... :)

    OdpowiedzUsuń
  4. właśnie o takim sposobie i ja słyszałam i nawet moja koleżanka wypróbowała ten sposób na swoim synku....zaczyna sie po troszku obcinac tzn dziubek i co kilka dni coraz więcej, koleżanki syn nie rozstawał sie ze smokiem tzn musiał miec go do snu i po spaniu, ucieła raz i jak Mati go zobaczył to smoczek be i sie skończyło ze smokiem....a tak się bała że się nie uda go odzwyczaic a tu niespodzianka :-D

    OdpowiedzUsuń